Ziołowa Nasiadówka to subtelna ceremonia, która poczynając od Yoni, czyli łona Kobiety, rozgrzewa i koji, a ciepło i jej zdrowotne aspekty przenikają do reszty naszego ciała. Bazuje na fitoterapii połączonej z termoterapią, aromaterapią oraz leczeniem wodą.
Praktyka ta była historycznie stosowana w wielu rozwiniętych kulturach i cywilizacjach. Najszerzej w Azji (Indonezja, Tajlandia), Afryce (Mozambiku, RPA) oraz wśród Majów Ameryki Południowej. Najstarsze świadectwa nasiadówek pochodzą ze starożytnego Egiptu. Ze względu na intymny charakter tej praktyki, miała często atmosferę obrzędu, w trakcie którego kobiety mogły oddać się wspólnej relaksacji, dostarczającej równocześnie nieocenione korzyści zdrowotne. Przy pomocy nasiadówek leczono infekcje oraz rozwiązywano problemy związane z menstruacją, ciążą, okresem porodu jak i połogu.
Nie trzeba sięgać daleko do rodzinnej historii, by znaleźć informacje o robieniu nasiadówek. Już nasze babcie wykorzystywały praktykę parową oraz kąpieli ziołowych, by oczyszczać i uzdrawiać swoje łono. Praktyka ta jest jedną z najstarszych sposobów na problemy ginekologiczne.
Kiedyś medycyna naturalna była częściej stosowana, niż w dzisiejszych czasach i praktykowana prawie w każdym domu. W czasach obecnych wiele osób bardziej sięga po chemiczne preparaty, które często uciszą problem tylko na chwilę i nie rozwiązują ich prawdziwą przyczynę. W większości przypadków lepszym rozwiązaniem dla naszego zdrowia jest uzdrawianie naturalnymi sposobami.
Z naszego dzieciństwa pamiętamy kąpiele ziołowe stosowane przy zapaleniach pęcherza moczowego lub infekcjach intymnych, jak również nagrzewanie zatok nad naparem z rumianku czy czosnkowo-twarogowe okłady na zapalenia oskrzeli.